12. Making plans

Do: King Jay (11:30)

Cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają. Powiem mojej najlepszej przyjaciółce, że wykonała kawał dobrej roboty. Jeśli nie będzie chciała zostać kucharzem, to namówię ją do udziału w kilku Twoich lekcjach. Zadaję sobie to samo pytanie. W tej chwili naprawdę nienawidzę faktu, że prawdopodobnie nie mieszkamy blisko siebie. To znaczy, zauważyłabym Cię gdzieś. Nawet jeśli nie widziałam Twojej twarzy. Wiem, że bym Cię rozpoznała.


Nie sądzę, by kiedykolwiek było mi tak smutno. Wszystko w końcu zaczyna do mnie docierać. On pewnie mieszka wiele kilometrów stąd, żyjąc własnym życiem, zupełnie innym od mojego, a jednak siedzę tu, wariując na jego punkcie i wyobrażając sobie, jak by to było, gdybyśmy byli blisko. Gdybym mogła być z nim. Chcę z nim być.
            Jace wołał mnie z dołu, gdy wysyłałam wiadomość do Kinga, więc wkładam telefon za ramiączko stanika i powoli zmuszam się do wstania. Ból w dolnej części brzucha wzmaga się na skutek zmiany pozycji i jęczę cicho. Niech to się skończy. Cholerne, bezużyteczne leki przeciwbólowe. 
            Zapach świeżo upieczonych naleśników i syropu brzoskwiniowego, mojego ulubionego, wypełnia moje nozdrza, a ból zmniejsza się nieznacznie. Prawdziwe lekarstwo na bóle menstruacyjne - jedzenie... i King. Uśmiecham się serdecznie do mojego brata, kiedy biorę jeden naleśnik z syropem i kładę na swoim talerzu.
            - Dzięki Jacey - mruczę cicho, znów jęcząc, gdy muszę usiąść na taborecie.
            Jace uśmiecha się i mówi, że cała przyjemność po jego stronie.
            - Brałaś coś? - Pyta, biorąc do ust kawałek naleśnika. Kiwam głową, przewracając oczami, a on wie co mam na myśli.
            - Okej, okej. Jakbyś chciała, żebym coś ci kupił, to daj znać. Będę dziś uczył cały dzień. Mam kartkówkę w twoje urodziny - mówi, uśmiechając się, a ja komentuję, że to nie jest kartkówka, jeśli jest zapowiedziana.
            Wgryzam się w swój naleśnik, a syrop wycieka mi w kącikach ust, gdy całe moje ciało drży od wibracji mojego telefonu. Zapomniałam, że tam był. Jace śmieje się z mojej niezdarności, gdy staram się zetrzeć krople syropu tuż przy brodzie. Warczę na niego, by szybko podał mi chusteczkę. Wręcza mi ją, wciąż się śmiejąc, więc pokazuję mu środkowy palec, po czym wycieram usta, brodę i ręce.

            Sprawdź telefon! Cholera.

            Jace otwiera usta, żeby coś powiedzieć, ale każę mu się zamknąć, po czym wyciągam telefon ze stanika. To King. Tak!


Od: King Jay ( 11:45)

Cieszę się, że to dziewczyna robiła Ci zdjęcia. Żaden facet nie jest godzien zobaczenia tyle perfekcji w jednym ciele. Oprócz mnie, oczywiście. Rozpoznałabyś mnie? Jak? A gdybyś naprawdę mnie zobaczyła, co byś zrobiła? Myślę, że gdybym ja Ciebie gdzieś zobaczył, to pewnie bym Cię porwał i i zatrzymał Twoje ciało tylko dla Ciebie. Czy to będzie okej?


            O mój Boże.
           
            Na mojej twarzy pojawia się zwykle wywoływany przez Kinga głupi uśmieszek i ponownie czytam jego wiadomość. I znowu. Oprócz ciebie, oczywiście, odpowiadam mu w myślach, ale i tak mu to napiszę.
            - Niech zgadnę - mruczy nagle Jace i muszę podnieść głowę, by na niego spojrzeć. - Znowu "coś ważnego"? - Mój młodszy brat jest czasem taki słodki.
            Śmieję się, zanim mu odpowiadam.
            - Nie zamierzam omawiać z tobą mojego życia miłosnego, dopóki nie będzie czegoś wartego podzielenia się. Lubię tego gościa, ale nie mam pojęcia, czy to wypali. Jeśli tak, to powiem Ci wszystko, obiecuję. Okej?
            Jace wzdycha, ale w końcu kiwa głową.
            - Okej.
            I kryzys został zażegnany.
            Czekam chwilę, aż się uspokoi, kończąc pysznego naleśnika i przekładając kolejnego na talerz. Tego pokrywam czekoladą, a gdy widzę, że Jace wyjmuje swój telefon z kieszeni, sięgam po swój i odpisuję.


Do: King Jay (11:56)

Oprócz Ciebie, oczywiście. Pamiętasz, że jestem dziewicą, prawda? Raczej nie pokazuję swojego ciała. Jesteś jedynym facetem, który widział mnie tak skąpo ubraną. Rozpoznałabym Cię po twoich tatuażach. To właśnie one mnie przyciągnęły, gdy pierwszy raz zobaczyłam Twój blog. Nie wiem, co bym zrobiła, gdybym Cię ujrzała. Pewnie chciałabym z Tobą porozmawiać, ale nie powiedziałabym zbyt wiele. Mogę sobie wyobrazić, że przy Tobie zrobiłabym się nieśmiała. I pozwolę Ci mnie porwać jak tylko zabierzesz mnie w jakieś piękne miejsce. Może jakąś na jakąś sekretną wyspę z palmami kokosowymi, białym piaskiem, przejrzystą wodą i z Tobą.


            Uśmiecham się szeroko, gdy wiadomość zostaje dostarczona, naprawdę wyobrażając sobie taką wyspę. To byłby raj, tylko my i słońce. Dlaczego już myślę o nim w ten sposób? Jest jak ruchome piaski pod stopami. Idę po nich i coraz bardziej się w nie zagłębiam. Tak, jak coraz bardziej przywiązuję się do Kinga.
            - Rorie, słuchasz w ogóle? Chciałem coś powiedzieć, zanim dostałaś tego esemesa - mówi Jace i spoglądam w górę widząc go uśmiechającego się w moją stronę. Och, ktoś ma dobre wieści.
            - Tak, jasne. Powiedz mi - mówię, opierając brodę na splecionych dłoniach i skupiam wzrok na swoim bracie. 
            Jace uśmiecha się szerzej i zaczyna mówić o telefonie od cioci Chloe, nieco wcześniej tego ranka.
            - Przyjeżdża w środę! I zostanie do niedzieli. I pomyślałem, że może moglibyśmy polecieć do LA tego dnia, by pomóc Kylie z jej przeprowadzką. Proszę?
            Chichoczę, widząc jak uroczo wypchnął dolną wargę do przodu i kiwam głową, cieplej robi mi się na sercu, gdy widzę go tak szczęśliwego. Chciałabym, żeby ktoś lubił mnie tak, jak Jace lubi Kylie. Wątpię, by ona lubiła go tak samo bardzo, ale chyba Jace musi przekonam się o tym na własną rękę.
            Pośpiesznie piszę do Mack, by dać jej znać o nowych planach Millsów w ciągu przerwy wiosennej, a ona od razu potwierdza obecność swoją i Damiena na tej wycieczce. Świetnie, publiczne okazywanie uczuć przez tydzień. Czujecie mój sarkazm? Poinformowawszy brata, że Mackenzie i jej nowy chłopak lecą z nami, wstaję i udaję się z powrotem do swojego pokoju, dziękując Bogu, kiedy zdaję sobie sprawę, że brzuch mnie już nie boli. Do teraz.
            Mój telefon wibruje, gdy rzucam się na łóżko i muszę przygryźć wargę, by powstrzymać swój głupi uśmieszek, który już pojawia się na mojej twarzy.


Od: King Jay (12:07)

Cholernie się cieszę, że jestem jedynym, który widział Cię w takim wydaniu, kochanie. Chciałbym być także jedynym, który Cię dotknie, ale nie ma mnie tam, by to zrobić. Wciąż patrzę na zdjęcia wyobrażając sobie, jak czuję Twoją skórę pod swoimi palcami i ustami. Dałaś mi po prostu narkotyk, Ro. Nie mogę przestać ich oglądać. Lubisz moje tatuaże, kochanie? Upewnię się, by zawsze mieć je na widoku, na wypadek, gdybyśmy kiedyś się minęli, więc mogłabyś mnie rozpoznać. Mogę sobie wyobrazić, jak robisz się przy mnie nieśmiała. To byłoby takie słodkie. Wow, właśnie opisałaś mi raj. Dam Ci znać, kiedy znajdę coś w tym stylu i będę mógł Cię tam zabrać.


            Moje serce mocniej bije na słowa, które przeczytałam, a rumieniec wkrada się na moje policzki. On naprawdę lubi te zdjęcia, co? Turlam się na drugą stronę łóżka i z powrotem, chichocząc w sposób niekontrolowany. Zwykle nie czuję się tak dobrze, gdy ktoś prawi mi komplementy, zawsze mówię "och, dziękuję", ale sposób w jaki on to napisał... Czuję, że to właśnie ma na myśli i to sprawia, że wydaje mi się, że dobrze będzie go poznać. Powinnam mu to powiedzieć?
            Decyduję, że na razie się wstrzymam. Będę czekać na idealny moment, by mu o tym napisać. Nie wiem jednak kiedy on nadejdzie. W tej chwili, skupię się na odpowiedzi.


Do: King Jay (12:12)

Cieszę się, że jesteś jedyną osobą, która widziała mnie taką i byłabym szczęśliwa, gdybyś był jedynym, który mógłby mnie dotknąć. Naprawdę się cieszę, że podobają Ci się zdjęcia, Jay. Postaram się wysłać Ci ich więcej, jeśli w zamian dostanę kilka Twoich. Co o tym myślisz? Kocham Twoje tatuaże. Nie jesteś jedynym, który nie może przestać się patrzeć. Myślę, że znam już na pamięć każdy Twój tatuaż, przynajmniej z tych widocznych. Czasami nawet dotykam palcami zdjęć na ekranie, wyobrażając sobie, że naprawdę je dotykam. Czy to dziwne? Mam nadzieję, że nie.


            Po wysłaniu wiadomości, czuję nagłą potrzebę obejrzenia jego tatuaży ponownie. One naprawdę mnie podniecają. Nawet nie wiedziałam, że kręcą mnie tatuaże, dopóki go nie znalazłam. Może to tylko dlatego, że na nim dobrze wyglądają.
            Wychodzę z wiadomości odebranych i wpisuję adres bloga Kinga w przeglądarce, ponieważ aplikacja nie wyświetla linków. Kiedy się ładuję, klikam na link zatytułowany "ja ;)", a pierwszym zdjęciem jakie widzę jest ten duży, piękny kijek. Chichoczę na myśl o tym określeniu. W końcu to był jego pomysł. Przewijam w dół, aż znajduję ten, gdzie mogę zobaczyć jego ciało od obojczyków, aż po kolana. Trzyma telefon prze sobą, żeby zrobić zdjęcie, ale nawet jego dłoń wygląda seksownie. Rzeczy, które mógłby robić tymi palcami... Ponieważ obiecałam sobie, że pierwszy intymny dotyk przeżyję z tym właściwym partnerem, a sama nie będę się dotykać, mogę sobie tylko wyobrazić, co mógłby nimi zrobić.
            Mój telefon wibruje, wyrywając mnie z transu wywołanego fantazjowaniem, ale szybko otwieram wiadomość od Kinga


Od: King Jay (12:15)

Cóż, teraz naprawdę chcę Cię dotknąć, Ro. Ciężko mi nawet o tym myśleć. Założę się, że Twoja skóra jest miękka w dotyku. I założę się, że Twoja ciasna dziewicza cipka byłaby jeszcze bardziej miękka wokół mojego penisa. Kurwa. Zdecydowanie chcę więcej Twoich zdjęć, kochanie. I nie, to w ogóle nie jest dziwne. Uwielbiam fakt, że kochasz moje tatuaże. Nikt nigdy nie docenił ich tak, jak Ty, więc miłego oglądania.


            Jak on może mówić takie nieprzyzwoite rzeczy i nadal podniecać mnie tak, jak teraz?

            Intensywność jego sprośnych słów rozprasza mnie na moment od jego dziwnego zakończenia wiadomości, ale wtedy wibruje mój telefon i moje serce staje. O mój Boże. O mój Boże.
            Naciskam przycisk "pobierz" przy drugiej wiadomości od Kinga i w ciągu zaledwie kilku sekund patrzę na moją ulubioną część jego ciała: jego wytatuowaną rękę, doskonale wyrzeźbioną klatkę piersiową i brzuch oraz czarne bokserki Ralph Laurent, nisko nad biodrami tak, że widać wyraźnie zarysowane podbrzusze w kształcie "v", linię włosków i wyraźny wzwód. Najdoskonalsze zdjęcie, jakie do tej pory zrobił.

            Zaczynam pisać odpowiedź, kiedy czuję, jak niemal ślinię się na widok tego, co wyświetla mi się na ekranie i używam całej swojej seksualnej frustracji, aby sprawić, żeby chciał się dotykać. Skoro ja nie mogę tego zrobić...


Do: King Jay (12:17)

To jest zdjęcie sprzed chwili? Bo jeśli tak, to naprawdę chciałabym teraz tam być, by się Tobą zająć. Chciałabym całować i lizać każdy z Twoich tatuaży, zaczynając od ramienia, a kończąc na dłoni, więc mogłabym włożyć Twoje palce do ust i sprawić, byś wyobraził sobie, że ssę coś innego. Chciałabym droczyć się z tobą dotykiem delikatnym jak piórko w okolicy gumki Twoich bokserek, od czasu do czasu zahaczając palcami o Twojego członka. Chciałabym sprawić, że będziesz błagał, abym Cię rozebrała i pozwoliła Ci pieprzyć moje usta. I naprawdę chciałabym Cię spróbować po tym, jak doprowadziłabym Cię do orgazmu mocniejszego, niż kiedykolwiek. Naprawdę potrzebuję Cię tutaj, Jay, ale jesteś zbyt daleko.


            Oczywiście usuwam ostatnie zdanie przed wysłaniem, bo to całkowicie zepsułoby nastrój, ale tak właśnie czuję się w tej chwili. Naprawdę nie wiem, jak to się zaczęło, lub kiedy... Wiem tylko, że naprawdę go teraz potrzebuję, nie chcę wyobrażać sobie, jakby było, gdybym faktycznie się z nim spotkała. Wariowałabym, gdyby nie byłoby go w pobliżu.
            Nadchodzi jego odpowiedź i moje dziwne, niepokojące myśli są odepchnięte w kąt mojego umysłu. Po przeczytaniu wiadomości uśmiecham się łobuzersko. O tak, Rorie potrafi pisać sprośne esemesy.


Od: King Jay (12:20)

Chryste Panie, kurwa Ro. Skąd do diabła to się wzięło? Tak cholernie mnie teraz zaskoczyłaś. To był zdecydowanie najmocniejszy orgazm, jakiego doświadczyłem. Wciąż próbuję złapać oddech. Jesteś niesamowita, kochanie. Po prostu wow. Z resztą, sama zobacz.


            Do wiadomości dołączone jest zdjęcie, które otwieram. Moje oczy rozszerzają się, a moja szczęka opada. Szok opanowuje mnie całą, kiedy stwierdzam, że to jest niewiarygodnie seksowne.

            Cóż, powiedzmy, że naprawdę ciężko będzie mu wyczyścić ten bałagan.


***

Mam nadzieję, że wszyscy domyślamy się, jakie zdjęcie wysłał King na końcu... ;)

Kolejny rozdział jutro lub w czwartek, więc komentujcie! :) Jeśli chodzi o ten, to nie sprawdziłam go przed opublikowaniem, więc mogą być błędy; tłumaczyłam go już bardzo dawno.

PS. Ktoś w komentarzu pytał, czy będzie druga część tego opowiadania. Tak, autorka planuje drugą część i zamierza nazwać ją "Work in progress" :) ale z tego co napisała "Not safe for work" jeszcze się nie kończy.

Pozdrawiam!





81 komentarzy:

  1. Anonimowy8/19/2014

    jezu jestem uzalezniona od tego ff

    OdpowiedzUsuń
  2. O asdfghjkl *.* brak słów *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy8/19/2014

    o mój boże nie mogę oddychać, dosłownie, tak wczułam się w to ff. To jest tak samo dobre jak Danger i Bronx! Bez kitu jezu ja tu umieram gdy to czytam, nie mogę się doczekać następnego. Te dni kiedy muszę czekać są dla mnie jak jakaś kara, najgorsza kara na świecie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy8/19/2014

    Genialny! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy8/19/2014

    niesamowity! ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy8/19/2014

    ty chyba nie jesteś poważna! najlepsze ff ever ! kocham.tak.bardzo.mocno. ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny ! po prostu brak słów, uwielbiam czytać twoje tłumaczenia :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Mogę śmiało powiedzieć, że uzależniłam się od tego opowiadania... mam nadzieję, że kolejny rozdział jutro :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy8/19/2014

    O. Mój. Boże. Kurwaaa, to jest zajebiste. Najlepsze opowiadanie\tłumaczenie ever. Niesamowity ten rozdział, kochaaam. A ta wiadomość od Ro, agdidbjsdjcbksbdibdjxh. Czekam na nowy <3<3<3<3<3<3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  10. O jacież pierdziele, kurwa mać! Z rozdziału na rozdział jest coraz bardziej gorąco... Cholera, dajcie mi takiego faceta!

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy8/19/2014

    o kurwa..... nie mam pojęcia dlaczego ale przeczywam ze oni mogą się spotkać w LA albo bynajmniej Justin stamtąd jest

    OdpowiedzUsuń
  12. Boże. Umarłam. Umarłam. Kocham to! Zawsze wstrzymuję oddech, a ta wiadomość od Ro? Jezu. Wciąż zagryzam wargę. To opowiadanie jest jak narkotyk! Po prostu genialne! Obiecuję, że wszystko skomentuję, jak będę miała chwilę wolnego, bo niestety na razie praca nad zwiastunami oraz rozdziałami, jednak na czytanie tego FF zawsze chwilę znajdę! Ale po prostu ubóstwiam to i niezmiernie się cieszę, że to właśnie ty tłumaczysz. Uwielbiałam Bronxa i wciąż uwielbiam, jest on w pierwszej trójce, a raczej teraz już czwórce moich ulubionych blogów. Po prostu kocham i z niecierpliwością czekam na więcej tego narkotyku!

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy8/19/2014

    ja pierrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy8/19/2014

    Gjjtdcbjtdhmn prosze, dodaj jutro nowy! ❤

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy8/19/2014

    O mój Boże. Czy Ro naprawdę jest dziewcica? Jezu jezu jezu. Jay jest ponętny XDD jezu jeży jestem pijana wiec wiesz ale to nie zmienia faktu ze wowowoeowoeowo

    OdpowiedzUsuń
  16. OMG. Pewnie jak tam pojadą to ona go spotka czy coś, jestem pewna. Te sms'y i Kinga i Ro mnie rozwalają. Boże, i tak końcówka, hahahha. Czekam na następny.

    Btw. Ile rozdziałów ma na razie oryginał?

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy8/19/2014

    o mój pieprzony boże chyba nie oddycham potrzebuje następnego omg

    OdpowiedzUsuń
  18. Anonimowy8/19/2014

    omg, kiedy czytam wiadomosci ro i jaya i wyobrazam sobie blog jaya i jego zdjecia sama podniecam sie tak cholernie bardzo
    Nie wiem co sie ze mna dzieje kiedy zaczelam czytac do ff
    Jak ujela to ro, moja seksualnosc jest nigdy nie byla az taka odkad zaczelam to czytac
    /serodrexx

    OdpowiedzUsuń
  19. Anonimowy8/19/2014

    Omg omg omg ja prosze nowy sndjsjs

    OdpowiedzUsuń
  20. Anonimowy8/19/2014

    Hahahah, Ro tu sprośna świnko ababhagahaahhahaha, kocham i czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Anonimowy8/19/2014

    O mój boze kocham Cie za to tlumaczenie !

    OdpowiedzUsuń
  22. Anonimowy8/19/2014

    Oni sa tacy ssjsjjhussisj:-D

    OdpowiedzUsuń
  23. Anonimowy8/19/2014

    asdfghjkl, kolejny rozdział będzie chyba miazgą, cudo, po prostu cudo!

    OdpowiedzUsuń
  24. Anonimowy8/19/2014

    proszę dodaj nowy rozdział jutro, to jest takie cudowne kjjhdgx

    OdpowiedzUsuń
  25. "Hazel zupełnie przypadkowo znajduje martwe ciało po środku lasu. Wkrótce sytuacja się powtarza, ale tym razem dziewczyna widzi na własne oczy, jak dochodzi do zabójstwa. Morderca na jej widok zaczyna uciekać i po drodze gubi pewną listę. Jak się później okazuje, jest to lista osób do zamordowania, a Hazel Reed jest jedną z nich. Niedługo potem zaczynają dziać się coraz bardziej niepokojące rzeczy. Siedemnastolatka zostaje wciągnięta w walkę o własne życie. Jak dużo zaryzykuje, aby przeżyć?"
    Jeśli opis Cię zainteresował to serdecznie zapraszam http://listafanfic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Anonimowy8/19/2014

    dziekuje za odpowiedz na pytanie :)
    rozdzial niesamowity kdhdisxjdcjoivnjdjc
    i chcialabym sie jeszcze dowiedziec co ile dni tak mniej woecej bedziesz dpdawac rozdzialy
    bo to jest takie uzalezniajace ze omg xusjcidjxhfdckjklkfdcgd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, na razie mam wakacje do października, więc teraz pewnie będę dodawać te rozdziały dość nieregularnie - w zależności od wolnego czasu. Mam już wszystkie dotychczasowe przetłumaczone, więc to tylko kwestia zerknięcia w poszukiwaniu błędów, wklejenia na blogspot i opublikowania.

      A potem zobaczymy. Napiszę Wam :)

      Usuń
    2. Anonimowy8/20/2014

      to bardzo sie ciesze! :) juz nie moge doczekac sie kolejnych jdfidfjfsdofjdj
      a kolejny rozdzial dpdasz jeszcze dzisiaj, czy jednak w czwartek? prosze dodaj dzisiaj, bo nie wytrzymam haha <3

      Usuń
  27. O KURWA MAĆ!!! Przez cały rozdział śmiałam się do komputera jak mysz do sera :D O JA PIERDOLĘ *.* Aż Ja zrobiłam się mokra <3 To jest po prostu cudowne :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Anonimowy8/20/2014

    Cholera ten blog jest jak narkotyk...Cholernie uzależnia....Błagam dodaj rozdział jutro chwila nie STOP!! Właściwie to dzisiaj xD Jesteś kochana <3 Czekam niecierpliwie *.*

    OdpowiedzUsuń
  29. OMFG!!! No przecież ten blog mnie zabije! Nadal nie mam pojęcia jak w tak krótkim czasie mogłam pokochać ro opowiadanie. :) czekam na kolejny i mam wielką nadzieję że zobaczę go już jutro ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. AAAA!!!! KIEDY ONI SIĘ SPOTKAJĄ XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy8/22/2014

      Podejrzewam, że wylocie do Los Angeles. :)

      Usuń
  31. Anonimowy8/20/2014

    OMG OMG OMG *.* ta wiadomość od Ro jakby zrobiła mu dobrze... aż to sobie wyobraziłam hahaha xD myślałam, że Ro to tak świętoszka... myliłam się :/ prooszę niech rozdział będzie dzisiaj :c

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja pierdole kurwa mac..... BLAGAM LUDZIE POWIEDZCIE ZE NIE TYLKO JA TU ZDYCHAM DOCHODZAC?
    KURWA JA PIERDOLE NO....
    boze to jest takie..... nxjkbsxkkfndvdkxb
    KURWA NAWET SLOW NIE MAM, BEZ JAJ.......
    BOZE...... KONCOWKA..... JA PIERDOLE..... MOGE SOBIE TYLKO WYOBRAZAC TSKIE ZDJECIE... BXHDJSKABZBDJSKNDHD
    A TAK BTW. TO CHYBA TROCHE MI MOKRO ALE TO NIC WAZNEGO:)))))
    pozdrawiam i tak cholernie niecierpliwie czekam na nastepny, ze nawet sobie nie zdajesz sprawy kurwa........

    OdpowiedzUsuń
  33. OMG.!! WOW I WGL BRAK MI SŁÓW X DD

    OdpowiedzUsuń
  34. Anonimowy8/20/2014

    kocham to :******* ♥ czekam na następny z nadzieją że będzie dziś ♥
    Ps: w tym co autorka pisze spotkali się juz??

    OdpowiedzUsuń
  35. OMG! Kiedy oni się w koncu spotakają?! Rozdział jest cudny i czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Anonimowy8/20/2014

    Cudo *.*

    OdpowiedzUsuń
  37. Anonimowy8/20/2014

    Świetne i czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Anonimowy8/20/2014

    Dodaj szybko nowy bo nie wytrzymam!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  39. Anonimowy8/20/2014

    Cudowny hahah myślę że każda dziewczyna chciałaby takiego niegrzecznego Jaya ale tylko dla siebie :) Co do rozdziału to z każdym oni coraz bardziej mnie zaskakują :D
    Pozdrawiam i czekam na nn :* :)

    OdpowiedzUsuń
  40. O Boże O Boże O Boże nie wytrzymam to opowiadanie jest perfekcyjne.Czy tylko ja wyobrażam sobie Ro jako siebie ?

    OdpowiedzUsuń
  41. Anonimowy8/20/2014

    Jezu kocham to opowiadanie, ciesze sie jak glupia gdy to czytam haha

    OdpowiedzUsuń
  42. Anonimowy8/20/2014

    Oh God.. Od soboty lub niedzieli nie miałam internetu i ciągle myślałam o tym opowiadaniu, o King'u i Ro <3 Już na tyle byłam zdesperowana że myślałam że wejde na bloga z telefobu siostry xD ale wracając do rozdziału to z każdyn następnym jest coraz to ciekawiej *.* te ich smsy oh.. *.* | @LLWTBBE

    OdpowiedzUsuń
  43. Anonimowy8/20/2014

    nie wytrzymam! błagam o kolejny rozdzial!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jezuuuuuuuu

    OdpowiedzUsuń
  44. Anonimowy8/20/2014

    NAJLEPSZE TŁUMACZENIE EVER :)

    OdpowiedzUsuń
  45. To takie troche dziwne, że King wysyła swoje nagie zdjęcia (jak przypuszczam - to ostatnie)... Chociaż w sumie... Wciąz nie pokazał twarzy.
    Jutro, jutro! Proszę jutro! Chcę nowy rozdział!
    @storytellerfun

    OdpowiedzUsuń
  46. Anonimowy8/20/2014

    Wow... To takie dziwne.
    Wyobrażam sobie, jakbym to ja była Ro i mam takie śmieszne uczucie na dole w brzuchu. XD

    OdpowiedzUsuń
  47. Anonimowy8/20/2014

    Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja pie..ole! Robi się coraz ciekawiej. Nie mogę się doczekać klejnego rozdziału. :D

    OdpowiedzUsuń
  49. Anonimowy8/20/2014

    czekam niecierpliwie na nn!!!!!!!! uwielbiam to x

    OdpowiedzUsuń
  50. Anonimowy8/20/2014

    kocham to!

    OdpowiedzUsuń
  51. Anonimowy8/20/2014

    Genialny

    OdpowiedzUsuń
  52. aaaaaaaaa ja pierdole <3

    OdpowiedzUsuń
  53. Anonimowy8/20/2014

    o mój Boże! najlepsze ff ever *.* kocham! ;*

    OdpowiedzUsuń
  54. OBECNIE JESTEM NA SKRAJU WYCZERPANIA, OKEJ?
    JESTEM AŻ TAK ZDESPEROWANA, ŻE CO 30 MIN. WCHODZĘ NA TO FF I SPRAWDZAM CZY JEST NOWY ROZDZIAŁ..
    TO TROCHĘ CHORE, ALE TO MOJE ŻYCIE ODKĄD ZACZĘŁAM TO FF CZYTAĆ...

    OdpowiedzUsuń
  55. Anonimowy8/21/2014

    świetny, kocham twoje tłumaczenia, moglabyś mnie informować? @idealseiena

    OdpowiedzUsuń
  56. Nominowałam Cię do LIEBSTER BLOG AWARDS. Więcej na moim blogu. Zapraszam :) http://justinabbycommenlove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  57. Anonimowy8/21/2014

    Stalam sie uzalezniona od tego co 15 min sprawdzam czy jest nowy rozdzial. Czy to jest opsesja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy8/21/2014

      Taak, ja też tak mam i to już jest na pewno obsesja XDDDDDD

      Usuń
  58. Anonimowy8/21/2014

    Mam pytanie co do drugiej części. Też będziesz ją tłumaczyć czy nie?

    OdpowiedzUsuń
  59. Anonimowy8/21/2014

    sprawdzam co chwile juz nawet nieswiadomie klikam i wchodze tutaj czy jest moze 13 rozdzial! nie moge sie doczekac :( kocham

    OdpowiedzUsuń
  60. Anonimowy8/21/2014

    świetnie :)
    misiu masz może aska?

    OdpowiedzUsuń
  61. Anonimowy8/21/2014

    TO JEST CUDOWNE

    OdpowiedzUsuń
  62. Cudowne, czekam na nastepny!
    http://peoplechange-jbff.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  63. Anonimowy8/21/2014

    OMG tylko tyle moge powiedziec czekam na nastepny

    OdpowiedzUsuń
  64. Anonimowy8/21/2014

    proszee dodaj jak najszybciej nastepny

    OdpowiedzUsuń
  65. Anonimowy8/21/2014

    nie moge sie doczekac ich spotkania to bedzie takie lkjreugyh

    OdpowiedzUsuń
  66. Anonimowy8/21/2014

    nie ide spac! czekam na rozdzial slonko!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  67. Anonimowy8/21/2014

    Czekam z niecierpliwością na następny 😨

    OdpowiedzUsuń
  68. Anonimowy8/21/2014

    omg kocham to! kjshdfhskdf

    OdpowiedzUsuń
  69. Anonimowy8/21/2014

    kocham to uczucie kiedy wchodzę na strone i widzę nowy rozdział ;* więc proszę cię bądź taka kochana i dodaj kolejny jak najszybciej bo wszyscy tutaj tego pragniemy ;*

    OdpowiedzUsuń
  70. Anonimowy8/21/2014

    nie torturuj nas tylko dodaj nowy, bo to czekanie zabija kochana :****

    OdpowiedzUsuń
  71. Uwielbiam te opowiadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  72. OMG to opowiadanie jest gorące

    OdpowiedzUsuń
  73. Wielkie podziękowania dla tego wspaniałego człowieka o imieniu Dr. Agbazara, wielki rzucający, który przywraca radość z pomocy w przywróceniu mojego kochanka, który oderwał się ode mnie cztery miesiące temu, ale teraz, z pomocą dr. Agbazara, wielka miłość, rzuca zaklęcia. Dzięki mu. Możesz również poprosić go o pomoc, gdy będziesz go potrzebować w trudnych czasach: ( agbazara@gmail.com ) lub WhatsApp ( +2348104102662 )

    OdpowiedzUsuń