Do: King Jay (20:39)
Jeśli chcesz mnie
pokonać, to niech to będzie coś w czym oboje jesteśmy dobrzy, więc będzie
sprawiedliwie. Skoro tęsknisz za hokejem, to dlaczego już nie grasz? I jesteś
fotografem? Jakiego rodzaju zdjęcia robisz? Uczysz też? Albo jesteś starszy,
niż piszesz na swoim blogu, albo oszukałeś system. Nie, nie chcę umowy. Związek
BDSM* ze mną byłby dla Ciebie zły. Moje standardy jeśli chodzi o Pana są bardzo
wysokie i nie sądzę, byś mógł im sprostać, przykro mi. Co do ostatniej części
wiadomości, po prostu ją zignoruję, ponieważ nie mogę sobie teraz pozwolić na
podniecenie, ponieważ mój brat siedzi naprzeciwko mnie. No chyba, że chcesz,
żeby dowiedział się, co mi napisałeś i wygrać przepustkę do zaświatów.
**
Nie, nie, nie. Już minął miesiąc?
Proszę, Matko Naturo, nie rób mi
tego.
Jęk ucieka przez moje
zamknięte usta, gdy przewracam się z boku na bok na łóżku, a ból w dolnej
części brzucha wzmaga się. Otwieram oczy, by zlokalizować telefon, chwycić go i
odczytać godzinę. Poważnie? Szesnaście po dziewiątej w niedzielny poranek? Pierwsza
niedziela wolna od pracy w ciągu całego roku. Głupia Matka Natura.
Niechętnie zmuszam się do
wstania z łóżka i kieruję się do łazienki, aby się umyć i zająć wściekle
czerwonym problemem. Dlaczego?
Kiedy jestem umyta i
odpowiednio przygotowana, biorę tabletkę przeciwbólową i wracam prosto do
łóżka, gdzie planuję spędzić dzisiejszy dzień. Kładę się i przykrywam kołdrą,
po czym krzyczę, gdy uderza mnie fala bólu. Nienawidzę swojej matki, ale miała
rację co do jednego: kobiety urodziły się po to, by cierpieć.
Nie wiem, jak długo tak
leżałam, ale chyba zasnęłam na godzinę, bo kiedy otwieram oczy z powodu
wibracji telefonu, jest już prawie jedenasta. Biorę telefon z szafki nocnej i
znajomy ból zaczyna rozprzestrzeniać się w dolnej partii brzucha, ale przejmuje
go przyjemne ciepło. Jay w końcu mi
odpisał.
Od: King Jay (10:56)
Dzień dobry, Ro.
Przepraszam, że nie odpisałem Ci wczoraj. Wypadła mi nagła praca i tak się
śpieszyłem, że zapomniałem wziąć telefonu, a kiedy wróciłem, byłem zmęczony i
po prostu rzuciłem się na kanapę. Mam nadzieję, że reszta wieczoru minęła Ci
świetnie i, że dobrze spałaś w swoim łóżku beze mnie. Mam dziś wolne, więc będę
Ci odpisywał cały czas. I odpowiadając na ostatnią wiadomość, nie gram już w
hokeja, bo nie mam czasu między nauczaniem, robieniem zdjęć i rozmawianiem z
takimi niegrzecznymi dziewicami, jak Ty. Hm, zabawnie byłoby spróbować. Telefon
w jednej dłoni, kij hokejowy w drugiej. I tak pewnie zdobył bym bramkę. Taki
jestem dobry. Jak możesz oskarżać mnie o oszustwo? Jestem wczesnym absolwentem
profesjonalnej szkoły fotografii. Dlatego skończyłem wszystko w tak młodym
wieku. I robię zdjęcia wszystkiemu. Uroczystościom i wydarzeniom, krajobrazom,
seksownym modelkom w bieliźnie. Wszystkiemu, co jest atrakcyjne dla oka i uda mi
się złapać w obiektywie. I powiedz mi o swoich standardach, a ja powiem Ci, czy
byłbym dobry, czy nie. Tak, ignoruj mnie, nie chcę umierać.
Och, wow. On jest zabawny.
Chichoczę, wyobrażając
sobie, jak gra w hokeja z telefonem w ręku i natychmiast tego żałuję, bo ból
wraca i chce mi się krzyczeć. Zamiast tego, biorę głęboki oddech, delikatnie
masuję swój brzuch, jakby to miało złagodzić ból. Łagodzi, ale
niewystarczająco. Staram się go ignorować i skupić się na odpowiedzi dla Kinga.
Do: King Jay (22:58)
Dzień dobry Jay!
Dziękuję za niepotrzebne przeprosiny. Tak, miałam dobrą noc i udało mi się
wyspać bez Ciebie w moim łóżku. Z Tobą spałabym lepiej? Nie, myślę, że w ogóle
nie dane byłoby mi spać. Jestem pewna, że byś mi nie pozwolił. Przepraszam, że
zabieram Ci Twój cenny czas, który mógłbyś przeznaczyć na hokeja. Ale muszę
przyznać, że śmiesznie jest wyobrazić sobie Ciebie grającego z telefonem w
ręku. Powstrzymałabym Cię od zdobycia bramki, to mogę Ci obiecać. Próbujesz
wzbudzić we mnie zazdrość przez wspominanie o modelkach? Bo sama modelowałam w
bieliźnie, więc jesteś w gorszej sytuacji. Widziałeś te wszystkie dziewczyny,
ale nie widziałeś mnie. I nie zamierzam opowiedzieć Ci o moich standardach, bo
próbowałbyś się do nich dostosować, a to byłoby kłamstwo. I też nie chcę, żebyś
umarł.
Okej, to Mack robiła mi
zdjęcia w bieliźnie, ale on nie musi o tym wiedzieć. Niech ma za udane
wzbudzenie we mnie zazdrości. O Boże, a
co jeśli on naprawdę będzie zazdrosny? Z jakiegoś powodu, ta myśl mi
pochlebia. Mam nadzieję, że będzie
zazdrosny.
Mój telefon wibruje w ręku
i spoglądam w dół podekscytowana, że zobaczę jego odpowiedź, ale widzę tyko
migający środkowy palec Mack, sygnalizujący przychodzące połączenie od mojej
przyjaciółki. Dlaczego ona dzwoni o tej porze? Ach tak, planowanie przyjęcia.
- Co tam, McCrazy?
Pierwszą rzeczą, jaką
słyszę po drugiej stronie jest jęk Mack i to właśnie sprawia, że mój dzień
staje się dużo lepszy. Uwielbiam ją denerwować i nic nie irytuje jej bardziej,
niż moje "co tam?" albo ja podkreślająca swój brak entuzjazmu.
- Przestań, dobrze? Do
kurwy nędzy, nie będę znów oglądać Wiecznie Żywego! Mamy bardzo ważne rzeczy do
omówienia! - Krzyczy i muszę przygryźć wargę, by powstrzymać się od
wybuchnięcia śmiechem.
- Wiem, że nie możesz się
powstrzymać, dalej przekonuj samą siebie. Teraz powiedz mi, jakie ważne rzeczy
mamy do omówienia? Bo mój nastrój postanowił wskoczyć dziś na rollercoaster.
Mack znowu jęczy i słyszę
jak mamrocze "nieważne", zanim zaczyna paplać na temat rzeczy, które
trzeba przygotować na moje przyjęcie urodzinowe. Przyjęcie na pięć osób. Może
sześć? Tak, Mackenzie Taylor jest
szalona.
- Poza tym, gdzie do
cholery byłaś wczoraj? W ogóle się do mnie nie odzywałaś! - Narzeka Mack, a ja
przewracam oczami, wdzięczna, że nie ma jej tutaj i nie może tego zobaczyć.
- W pracy? A po drugie ty też się do
mnie nie odzywałaś - podkreślam, uśmiechając się, kiedy zgaduję dokładnie to,
co następnie mówi.
- Cóż, mam chłopaka, okej? Jestem teraz bardziej zajęta.
- Cóż, mam chłopaka, okej? Jestem teraz bardziej zajęta.
Czy mój telefon właśnie zawibrował?
O, cholera.
- Hej, Mack? Mogę cię
zawiesić na moment? Muszę odpowiedzieć na esemesa - pytam słodko, ale tak
naprawdę jestem kłębkiem nerwów i podniecenia. Muszę zobaczyć odpowiedź Kinga.
- Co? - Mack wstrzymuje
oddech. - To takie ważne? Ta osoba nie może poczekać, aż skończysz rozmawiać? -
Pyta i jęczy, kiedy mówię jej, że muszę odpowiedzieć w tej chwili. - Dobra –
prycha, a ja dziękuję jej milion razy, zanim zawieszam połączenie i odczytuję
wiadomość od Kinga.
Od: King Jay (11:06)
Tak, kochanie, masz
rację. Nie pozwoliłbym Ci spać. Powstrzymywałbym Cię przed pójściem spać cały
dzień i całą noc. Wiesz, dlaczego? Bo Ty robisz dokładnie to samo ze mną. Boże,
to było kiepskie, ale chrzanić to. Och, podoba Ci się wyobrażanie sobie mnie
grającego z telefonem w ręku? Nie trudno sobie to wyobrazić, bo tak się dzieje,
ale z innym rodzajem kijka. Wyobraź sobie to. I wyobraź sobie, że ja wyobrażam
sobie Twoją dłoń zamiast swojej na kijku. Kurwa, robię się twardy na samą myśl
o tym. A teraz, kiedy powiedziałaś mi, że masz zdjęcia w skąpych kawałkach
odzieży, jest mi jeszcze trudniej. Muszę je zobaczyć. Musisz pozwolić mi je
zobaczyć. Proszę. Nie muszę widzieć Twojej twarzy, skoro Ty nie widziałaś
mojej, ale muszę zobaczyć Twoje ciało, Ro. Mam dość budowania rozmytego obrazu
jakiejś dziewczyny w mojej głowie. Chcę być w stanie myśleć o Tobie. O
prawdziwej Tobie. Proszę, kochanie. Błagam Cię. Cholera.
O mój Boże. O mój Boże. O mój Boże. Jestem teraz tak bardzo mokra i nie
dlatego, że mam problem natury kobiecej.
Nie myśląc o tym dłużej,
odwieszam połączenie z Mack i zanim ona zdoła cokolwiek powiedzieć, przechodzę
do sedna.
- Wyślij mi te zdjęcia,
które zrobiłaś mi parę tygodni temu. Wyślij mi je teraz.
- Wow, wow. Po co ten
pośpiech? - Mówi, śmiejąc się, ale słyszę jak wystukuje palcami coś na swoim
laptopie, więc wiem, że robi to, o co ją prosiłam. Szybko wyjaśniam jej, że
King i ja zaczęliśmy pisać esemesy i, że już wspomniałam mu o tych zdjęciach, a
on chce je zobaczyć.
- Chwila... - Urywa, a ja
warczę na nią, kiedy słyszę, że przestała używać laptopa. - Jezu, uspokój się!
Piszesz z nim esemesy? Kiedy to się stało?
Jęcząc, zaczynam jej
wyjaśniać, a ona zaczyna paplać, tym razem o tym, że już nie mówię jej
wszystkiego, odkąd zaczęłam rozmawiać z Kingiem, więc muszę jej obiecać, że
wszystko jej opowiem, muszę tylko najpierw zapytać Kinga, czy mogę. To znaczy,
on nie powiedział mi zbyt wiele, poza swoim imieniem i zawodem, ale i tak.
- Okej, zrobione. Wysłałam
ci je w mailu - mówi chwilę przed tym, jak mój telefon zaczyna wibrować.
Sprawdzam i faktycznie mam powiadomienie o nowej wiadomości e-mail. Dziękuję
jej i pytam, czy nie będzie miała nic przeciwko, jak zadzwonię później.
Wzdycha, ale zgadza się, po czym żegnamy się i naciskam czerwoną słuchawkę.
Natychmiast wchodzę w
swoją skrzynkę e-mailową i pobieram osiem zdjęć, które wysłała mi Mack. Wiem,
że zrobiła ich więcej, ale zakładam, że wysłała mi te najlepsze. Naprawdę nie
miałabym nic przeciwko, gdyby King zobaczył moją twarz, ale miał rację: ja nie
widziałam jego twarzy. Więc wchodzę w galerię w telefonie i wycinam swoją głowę
z każdego zdjęcia od Mack. Następnie włączam ostatnią wiadomość od Kinga i
zaczynam pisać odpowiedź.
Do: King Jay (11:15)
Jay, nie musisz mi
mówić, żebym sobie to wyobraziła. Sama sobie to wyobrażam. Naprawdę chcę Cię
dotknąć. Moje palce tego potrzebują. I nie tylko dotknąć dłonią kijka, jak to
ująłeś. Chcę dotykać całego Ciebie. I chcę, żebyś Ty mnie dotykał. Byś poczuł,
jak bardzo Ciebie pragnę. Ale teraz, dam Ci to o co prosisz. Wyślę Ci zdjęcia,
Jay. Jak mówiłeś, widać na nich tylko moje ciało, tak jest sprawiedliwie. Będę
myśleć o Tobie oglądającym je.
Wysyłam wiadomość i zaraz
po tym zaczynam załączać zdjęcia w nowej wiadomości, a kiedy wszystkie są
załadowane, dopisuję "miłego oglądania" i wysyłam je. Moje serce
przyspiesza, gdy otrzymuję raport o dostarczeniu. Po chwili wszystko do mnie dociera,
a niepewność zaczyna zaprzątać mi głowę. Zwykle wierzę w siebie, ale mam czasem
gorsze chwile. Mija pięć minut i zaczynam czuć lekką panikę. Dlaczego mi nie odpisuje? Zaczynam
bębnić paznokciami w tylną obudowę i przygryzam dolną wargę. Słyszę ciche
otwieranie drzwi na korytarzu i wiem, że Jace już wstał. Słucham w milczeniu
jego kroków, próbując uspokoić oddech, a następnie słyszę dźwięk przekręcanej
klamki i blond włosy Jace'a oraz niebieskie zaspane oczy pojawiają się w
szparze między framugą, a drzwiami.
- Dzień dobry, Rorie,
zrobiłaś śniadanie? - Pyta i gdybym nie była takim kłębkiem nerwów,
przewróciłabym oczami. Mam napis
"służąca" przyklejony na czole? Mówię, że nie zrobiłam, bo ból
brzucha nie pozwala mi się ruszyć, a on kiwa głową, posyłając mi spojrzenie na
wpół sympatyczne, a na wpół mówiące "za dużo informacji". Po chwili
oznajmia, że zrobi naleśniki dla nas obojga, po czym opuszcza mój pokój.
Oczywiście moja uwaga znów
skupia się na przedłużającym się braku odpowiedzi od Kinga i sama przeglądam
zdjęcia od Mack, wyliczając wszystkie swoje wady i wskazując wiarygodne powody,
dla których on może już mnie nie chcieć. Jak tylko decyduję się wysłać mu
kolejną wiadomość, by przeprosić za obrzydliwe zdjęcia, które właśnie mu
pokazałam, mój telefon wibruje w dłoni. Dobrze, że jeszcze nie tego wysłałam.
Otwieram wiadomość, a kiedy jego słowa docierają do mnie, podejmuję decyzję.
Chcę się z nim kiedyś spotkać.
Od: King Jay (11:26)
Cholera. Gapiłem się
na te zdjęcia przez ostatnie dziesięć minut i nadal nie wierzę w to, co widzę.
To Ty? Już wcześniej Cię pragnąłem, ale teraz? To uczucie jest nie do opisania.
Masz najbardziej idealne ciało, jakie kiedykolwiek widziałem. Gdzie jesteś i co
robisz z dala ode mnie?
***
*BDSM - [link], gdyby ktoś nie wiedział, co to takiego ;)
Cześć! Miałam dodać rozdział wieczorem, ale co tam ;) po co macie
czekać...
I jak wrażenia po rozdziale? Komentujcie, od Was zależy kiedy dodam
następny rozdział ;)
Pozdrawiam!
JEZU !!! KOCHAM TEGO BLOGA!!!
OdpowiedzUsuńomg!
OdpowiedzUsuńZnów jestem w szoku *.* kocham i chcę kolejny szybko <3
OdpowiedzUsuńja pierdole :( kocham to
OdpowiedzUsuńChce szybko kolejny rozdział, ajahkjshdsafaaf, uwielbiam to ff ;)
OdpowiedzUsuńOmg! Kiedy oni się w końcu spotkają?! Czekam na następny !!
OdpowiedzUsuńKOCHAM, KOCHAM I JESZCZE RAZ KOCHAM
OdpowiedzUsuńFajne :)
OdpowiedzUsuńSuper czekam na następny.
OdpowiedzUsuńCholera...Cholera...CHOLERA!!! Kocham to opowiadanie...<3 Kiedy następny rozdział? *.*
OdpowiedzUsuńŚwietne uwielbiam tego bloga, Fabuła zajebista
OdpowiedzUsuńJEZUUU! Kocham to tlumaczenie! <3
OdpowiedzUsuńJestem w mega szoku! Ta reakcja Justina na zdj OMG *-*
Czekam z niecierpliwoscia na nastepny! <3
Natalie
O Boże, ale się zrobiło gorąco... Jezu, uwielbiam to opowiadanie i te ich smsy i w ogóle yay.
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :)
Uwielbiam Mackenzie! Jest przeurocza :D
Next, please!
OdpowiedzUsuńWchodzę sobie na bloga tak, żeby zobaczyć czy jakimś cudem jest rozdział skoro niedawno pojawiła się 10 patrzę tak i patrze i otwieram usta z niedowierzania. Pisze: 11 i zaraz taki banan na twarzy i zabieram się do czytania. Mam nadzieję, że szybko dodasz następny, bo jestem mega ciekawa. A może dodawałabyś rozdziały co dwa albo trzy dni? Pomyśl o tym ;)
nie wierzę, że tak szybko pojawiła się 11-nastka! :o naprawdę wspaniałe tłumaczenie i już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału! buuuzi x
OdpowiedzUsuń~http://you-part-of-me.blogspot.com
Cudowny *.* Dawaj szybko kolejny, bo nie wytrzymam. ;3
OdpowiedzUsuńJeeeeja uwielbiam to !! Czekam na następny :( dodawaj szybciutko :*
OdpowiedzUsuńKocham to ff,a ty genialnie je tłumaczysz :) x
OdpowiedzUsuńJuż nie wiem co mam pisać bo kązdy rozdział jest fajny. Ciekawa fabuła i Jay <3 A ty świetnie tłumaczysz. Mam nadzieję że ich randka będzie nie długo :')
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Wow, chciałam skomentować poprzedni rozdział, a ty już dodałaś drugi! Szacunek! :) Rozdział jest cudowny i wręcz nie mogę się doczekać ich rozmowy przez telefon, błagam niech to nastąpi szybko, a ich spotkanie? O mój boże już sobie to wyobrażam i chyba mam mokro XD Super, że tłumaczysz to opowiadanie, bo pewnie inaczej bym się o nim nie dowiedziała :) Życzę jak zwykle weny.
OdpowiedzUsuń[theschooljanitor-tlumaczenie]
"Gdzie jesteś i co robisz z dala ode mnie?" To było najlepsze. Każdy się zastanawia i nie może się doczekać kiedy oni będą rozmawiać przez telefon, a ja w ogóle jestem ciekawa czy oni kiedykolwiek się spotkają.
OdpowiedzUsuńBoskie ! Kocham twoje tłumaczenia ♥ nie mogę się doczekać kolejnego w tym ff cały czas się coś dzieje :) No nie mogę , nie mogę się doczekać kiedy się spotkają ja chce następny ;p
OdpowiedzUsuńO ja pierdole prosze ja chce ich spotkania
OdpowiedzUsuńDzis przeczytalam poprzedni rozdzial i myslalam ze narazie nie bedzie nowego a tu 'buuuum' xd
Jsdjskdjjdjd nie moge sie doczekac nastepnego
I love it. Kiedy oni sie spotkaja ? Sbhsjdbshshxk
OdpowiedzUsuńWowowowowow. Zrobiło się gorąco xd Podczas tych ich smsów wstrzymywałam aż oddech haha kocham to opowiadanie i będe to chyba powtarzać aż do znudzenia XD uwielbiam tą aure tajemniczości wokół King'a *.* W tym momencie czuje się trochę jak Rorie podjarana smsami od Justina haha. | @LLWTBBE
OdpowiedzUsuńaaa cudowne sdlkjsk
OdpowiedzUsuńA juz myslalam ze cos bedzie :-D
OdpowiedzUsuńPrzez cały rozdział uśmiechałam się jak głupia.Przez tego bloga jestem strasznie podjarana .Czekam na więcej gorących wiadomości.Much love <3 Powodzenia w tłumaczeniu :)
OdpowiedzUsuńkocham to ff! to jest genialne fdgdsfg po prostu wow ze wysłała już mu te zdjecia, ale skoro ona widziała też jego więc to jest sprawiedliwe
OdpowiedzUsuńchce, zeby zobaczyli swoje twarze nawzajem! swietny rozdzial;)
OdpowiedzUsuńJeejku. *-* Strasznie się cieszę, że rozdziały pojawiają się tak szybko. Dziękuje !!! :* A co do rozdziału to świetny ( jak zawsze :)) "Gdzie jesteś i co robisz z dala ode mnie?" aka najlepsze zdanie Jay'a w opowiadaniu .^^ Czekam. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że tłumaczysz, tak świetne opowiadanie *.*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPięknie tłumaczysz
OdpowiedzUsuńASDFGHJKL <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńGdybym mogła, spędziłabym całe życie, czytając to tłumaczenie :### *.*
OdpowiedzUsuńO BOZE KURWA MAC PRZEPRASZAM ALE TEN ROZDZIAL JEST TAK IDEALNY ZE NIE TYLKO RORIE MIALA MOKRO W MAJTACH...
OdpowiedzUsuńICH ESEMY W TYM ROZDZIALE SA TAKIE........ OMB NADAL NIE POTRAFIĘ NORMALNIE ODDYCHAĆ! ZA KAŻDYM KOLEJNYM ESEMESEM WSTRZYMYĄŁAM ODDECH A CZYTAJĄC TO, BYŁAM PEWNIE CZERWONA NA TWARZY, CHOCIAŻ NIE MAM POJĘCIA DLACZEGO.
NAPRAWDĘ.. TEN FF STAŁ SIĘ MOIM NARKOTYKIEM, I OGÓLNIE TO..... BOZE, TO JEST LEPSZE NIŻ JEBANE PORNOSY! HAHAHAH, PRZEPRASZAM ZNÓW ALE TO JEST TAKIE WCIĄGAJĄCE ŻE AŻ ZACZĄŁ MNIE BOLEĆ BRZUCH Z NADMIATURU EMOCJI... MOGŁABYM RÓWNIE DOBRZE TERAZ ZACZĄĆ PŁAKAĆ, Z POWODU TEGO, JAK BARDZO TO FF WPŁYNĘŁO NA MOJE ŻYCIE XD (WCALE NIE WPŁYNEŁO ALE CIII) TO JEST CHYBA JEDNO Z NAJLEPSZYCH FF JAKIE CZYTAŁAM W ŻYCIU ! CHOLERA, ZNÓW PRZEPRASZAM TAK BTW TO SORRY ZA TAKI ROZPIS I OGÓLNIE TEN XD ALE JA NIE POTRAFIE PO PROSTU POJĄĆ TEGO WSZYSTKIEGO... MÓJ MÓZG NIE PRZETWARZA TEGO, ŻE BYŁO MI MOKRO Z POWODU JAKIEGOŚ FF:)) POZDRAWIAM I JEZU TAK NIECIERPLIWIE CZEKAM NA NASTĘPNY.... ♥
caly czas czytam od nowa ostatnia wiadomosc od kinga :)))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńczesc, umarlam tak jakby :)))))))
CZYTAM TEN ROZDZIAŁ JUŻ PIĄTY RAZ OD NOWA I NADAL NIE WIERZĘ W TO JAKI JEST IDEALNY NOCHOLERA
OdpowiedzUsuńW mojej głowie się pojawiło takie... "Nooo dooobra. Skomentuję to skoro przeczytałam już 11 rozdziałów w jeden dzień i wcześniej żadnego nie skomentowałam. Niech wie, że ma kolejną wierną czytelniczkę".
OdpowiedzUsuńWięc jestem i komentuję :)
/Anne.
To opowiadanie jest genialne. :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się ucieszyłam na widok kolejnego rozdziału! Chciałabym dodawać notki na moim blogu tak często jak ty to robisz, ale ja to ja... Jestem głupia... A Ciebie kocham, chyba już to wiesz... Ale jestem Ci wdzięczna za tłumaczenie tego opowiadania - trenuję tym swój polski. Przy B.R.O.N.X'ie było nieco inaczej, bo najpierw przeczytałam po angielsku, a dopiero potem znalazłam tłumaczenie...
OdpowiedzUsuńJezu gadam jak potłuczona, a nic z tego komentarza nie wyniesiesz. Czekam na kolejny!
@storytellerfun xoxo
Wspaniały! :D
OdpowiedzUsuńCzekam na następny *.*
OdpowiedzUsuńszczerze brak mi slow ja kovham to a te zdjecia on to wszystko uuuu to jest wspaniale kocham to dzikeuje za tlumacznie misku kocham jestes wspaniala ;*
OdpowiedzUsuńcholera kocham to 😍😍😍
OdpowiedzUsuńTo sie nazywa przechodzenia do sedna💕 coraz lepiej😍
OdpowiedzUsuńJezu, Jezu, Jezu! Orgazm kobieto, orgazm! Moje policzki palą się tak cholernie mocno xD te wiadomości od Kinga *.* kurcze zakochałam się w tym opowiadaniu ♥ już nie mogę doczekać się następnego i mam nadzieję, że dodasz jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńhhaha kocham tego bloga jestem ciekawa kiedy si espotkaja owww to bedzie megga czekam z niecierpliwoscia na nn <3 kocham cie za to tlumaczenie
OdpowiedzUsuńSUPER !!!! CZEKAM NA NEXT !!! :-)
OdpowiedzUsuńKocham <33
OdpowiedzUsuńXhdodbsjd to jest takie perfekcyjne nie potrzebuje żadnego ff to tłumaczenie mi wystarcza
OdpowiedzUsuńjasna cholerka.........
OdpowiedzUsuńKocham to tlumaczenie <3
OdpowiedzUsuńto tlumaczenie jak i ty zaslugujecie na wiekszy rozglos, zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńkooocham to ponad wszystko haha
czekam z niecierpliwoscia na kolejny :3
Do ciebie: świetnie tłumaczysz i dobrze, że tłumaczysz akurat to ff, bo jest niesamowite. Jest ciekawe, naprawdę. Mnie bardzo wciągnęło, a zaczęłam czytać dzisiaj. Fajne, że dodajesz tak często rozdziały.
OdpowiedzUsuńDo opowiadania: OMG KIEDY ONI SIĘ SPOTKAJĄ? TAK BARDZO TEGO PRAGNĘ. UŚMIECHAM SIĘ JAK GŁUPIA CZYTAJĄC SMSY KINGA.
szybciutko następny, proszę kochanie, proszę ♥ nie moge sie doczekac jak i reszta czytelnikow
o mój boże! tak bardzo cieszę się, że tłumaczysz to fanfiction, zakochałam się i dajesz mi powód by żyć XDDD kurczę, oczekuję co chwila nowego rozdziału i jakie szczęście jest, gdy to widzę, kocham Cię i to, że tłumaczysz! ♥
OdpowiedzUsuńps, o kurde, sama chciałabym mieć kogoś takiego, jak kinga, zakochałam się w nim <3
Pozdrawiam,
@reasonyy
omg! to jest takie fbhrweyukadbefgiq ;) nie było mnie dzisiaj w domu cały dzień ale musisz wiedzieć, że chociaż na chwilę nie przestałam o nim myśleć.... kocham cię i czekam na kolejny rozdział ;** <3
OdpowiedzUsuńnaprawde swietny rozdzial
OdpowiedzUsuńKocham <3
Czekam na kolejny, chyba się uzależniłam ;)
OdpowiedzUsuńOmg, nie moge doczekac sie nastepnego
OdpowiedzUsuńto robi sie przrrazajacr, ze wchodze tutaj 1.000.000 razy, tylko po to by sprawdzic czy jest nowy rozdzial haha
OdpowiedzUsuńkocham i nie moge doczekac sie kolejnego nhdiidjhjfdsxkdjjoirdkjdcxoisdjjixfrjdnfdmcj <3
Proszę, dodaj w jak najbliższym czasie nowy rozdział...
OdpowiedzUsuńTO jest N I E S A M O W I T E..! <3 *-*
TO FF SPRAWIA ZE JESTEM TAK PODEKSCYTOWANA I POTRZEBUJE NOWYCH ROZDZIAŁÓW NA JUZ JEZU JAK DOBRZE ZE JE TŁUMACZYSZ
OdpowiedzUsuńOMG :*** NIE MOGE SIE DOCZEKAĆ AŻ SIĘ SPOTKAJA ♥♥♥
OdpowiedzUsuńO jezuu mokro hahah kocham to opowiadanie <3. Mogłabyś mi powiedzieć kogo gra główna bohaterka ?
OdpowiedzUsuńMOKRO! kocham to ff *.* jest niesamowite, dziękuję że to tłumaczysz. Zawsze kiedy widzę że jest nowy rozdział jestem taka podekscytowana jak jeszcze nigdy dotąd ! ;*
OdpowiedzUsuńSZCZERZE.? :* BRAK MI SŁÓW X DD DZISIAJ DOPIERO ZACZELAM CZYTAC TO OPOWIADANIE I WOW XD NIE MOGE SIE DOCZEKAĆ AŻ BĘDZIE ROZMOWA TELEFONICZNA ALBO JAK SIĘ SPOTKAJA X DD OMG.! ♥♥ DZIEKUJE ŻE POSWIECASZ/ACIE CZAS ABY TAK CZĘSTO TLUMACZYC :** AJ LOV U :) PS: ZNACIE MOŻE JESZCZE JAKIES SUPER TLUMACZENIE .? :)
OdpowiedzUsuńTO JEST NAJLEPSZE FF EVER
OdpowiedzUsuńSerio kochaaaaam je z calego serca
kiedy nn?
boze dodawaj szybko nastepny!!!
OdpowiedzUsuńide na odwyk! Kocham.Tak.Bardzo.Mocno.... <3
OdpowiedzUsuńmam male pytanie, czy gdy skonczy sie to ff, czy bedzir jego druga czesc?
OdpowiedzUsuńto jest takie swietne, uwielbiam to! Wspanialy rozdziwl jdijikjfkjjrojdjokjtrdfrdcfijr <33
powietrza! tlenu! czytam to już któryś raz z rzędu i za każdym razem jest tak samo niesamowicie *.*
OdpowiedzUsuńboże, to jest genialne! Ja chcę już kolejny rozdział, niecierpliwie się ;-; <3
OdpowiedzUsuńo boze kocham to asdfghjkl
OdpowiedzUsuńJapierdole, orgazm xD ♥ / Kornelia
OdpowiedzUsuńchce już ich spotkania ;* ♥
OdpowiedzUsuńJENY...
OdpowiedzUsuńZ każdym nowym rozdziałem akcja coraz bardziej staje się ciekawa. Nie mogę się doczekać treści w wiadomościach 12 rozdziału :D
Mam nadzieję że niedługo dodasz :* Pozdrawiam x
OMG. Czekam na następny rozdział *-*
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na ich spotkanie <3
OdpowiedzUsuń