34. Morning Drama & The Start Of A Steamy Afternoon

         Obudziłam się wraz ze słońcem niemal boleśnie ogrzewającym tył mojej głowy. Prawie nie świadoma Mack leżącej tuż za mną, powoli otworzyłam oczy by ujrzeć mojego śpiącego brata. 
Która jest godzina?
Jeżeli nie czułabym się w pełni rozbudzona-nie musiałabym wstawać tak wcześnie, ale czułam się pełna energii i byłam gotowa na  dzisiejszy dzień. Z szafki nocnej szybko chwyciłam telefon, zeskoczyłam z łóżka i ruszyłam w stronę łazienki.
Odłożyłam go na blacie i zaczęłam zmywać sen z moich powiek. Szum wody zmusił mnie do skorzystania z toalety, a kiedy już skończyłam wpisałam kod PIN i sprawdziłam godzinę.
Wow, jest w pół do jedenastej!
Poczułam smutek jak tylko zdałam sobie sprawę, że nie pójdę dzisiaj na plażę. Jest zbyt późno by wyjść przed południem, a ja absolutnie nienawidzę chodzić popołudniami, ponieważ pod koniec dnia robi się zimniej.
Wczoraj wraz z Jay’em udaliśmy się na plażę, ponieważ zaraz po tym, opuszczaliśmy Meksyk.
Jak tylko opuściłam łazienkę, telefon zaczął wibrować w mojej dłoni i przez chwilę byłam zmieszana, zanim uśmiech pojawił się na moich ustach, kiedy dostrzegłam imię nadawcy wiadomości. Jay.

Od: King Jay (8:07)
Dzień dobry, kochanie! Jest 8 więc pewnie jeszcze śpisz, ale mój poranek się właśnie zaczyna i chciałbym życzyć ci miłego dnia. Mam nadzieję, że znajdę chwilę przerwy by do ciebie zadzwonić, a jeżeli nie, napiszę do ciebie jak tylko wrócę do domu około 16. Już za tobą tęsknię…

Odpisałam mu na wiadomość, chichocząc przez jego bystrość.

Do: King Jay (11:19)
Cześć, Jay! Właśnie wstałam, szczęśliwa! Mam nadzieję, że twój dzień też jest udany i proszę zadzwoń do mnie kiedy będziesz miał czas, bo cholernie za tobą tęsknię. Czekam z niecierpliwością na dzisiejszy wieczór. Jesteśmy wciąż umówieni, prawda?

                Nie oczekując od niego odpowiedzi, schowałam telefon między szorty do spania a gumkę bielizny i wróciłam do sypialni. Wszyscy wciąż spali, więc po ubraniu skarpetek antypoślizgowych wymknęłam się po cichu z pokoju.
                Kiedy schodziłam ze schodów, Kylie wraz z matką siedziały w kuchni dyskutując na temat ich dzisiejszych planów. Zamilkły by mnie przywitać.
                - Dzień dobry. – odpowiedziałam, a pani Hendrix zapytała mnie, czy chciałabym, aby zrobiła mi śniadanie. Odmówiłam grzecznie, i wzięłam jabłko z koszyka owocami,który stał na środku stołu. Jest zbyt późno by zjeść śniadanie, niedługo będzie obiad.
                - Jak się czuje Jace? – zapytała Kylie, jak tylko jej matka opuściła pomieszczenie. Musiałam wyglądać na zdezorientowaną, ponieważ wydawała się być naprawdę nerwowa dodając:
                - Odnośnie wiesz, Alex’a i mnie.
                Alex? Ah tak, jej nowa zabaweczka, jak to Mack go nazwała.
                - Mój brat czuje się dobrze. – odpowiedziałam tonem nieco ostrzejszym niż zamierzałam, ale niczego nie żałowałam.
                Mam wrażenie, że ona skrycie cieszy się sympatią, którą Jace ją obdarza i kocha mieć go w garści, nie przejmując się krzywdą, którą mu wyrządza. Nagle odczuwam silną potrzebę, aby sprawić by utopiła się ze strachu i wstydu, ale jednocześnie zmuszam się  do siedzenia cicho. Ona nie jest tego warta.
                - Cieszę się. – słyszę ją, jednak ignoruję i postanawiam się stamtąd wydostać, zanim powiem coś, czego będę żałować. Czuję na sobie jej wzrok, gdy wspinam się po schodach i wracam do naszego pokoju. Może jednak skorzystam z oferty Jay’a i się u niego zatrzymam. Jace może czuć się w porządku będąc tu, jednak ja nie.
Mack i Jace wciąż śpią, więc zdecydowałam wrócić z powrotem do łóżka i poczytać jedną z moich książek. Nie przywiozłam ze sobą żadnych egzemplarzy, ponieważ są za ciężkie. Na szczęście wiem, że kilka książek znajduje się na moim tablecie.
Opierając się plecami o wezgłowie łóżka, przeszukuję swoje pliki i stwierdzam, że przeczytałam wszystko chociaż raz. Wybieram ponownie Dotyk Cross’a, ponieważ sama myśl o Gideonie i Evie[i] podnieca mnie bardziej niż myślenie o Christianie i Anastasi[ii] lub Carmyn i Andrew[iii], lub Gabe’ie, Jace’ie i Ash’u[iv], chłopakach z książek, które skończyłam czytać w zeszłym miesiącu.
Piszczę, wybieram dokument i otwieram go dzięki czytnikowi. Na szerokim ekranie od razu pokazuje się okładka książki. Przerzucam kilka pierwszych stron, a po wciśnięciu poduszki między plecy a wezgłowie, zaczynam czytać.
Czytam pierwsze sześć stron tak szybko jak to możliwe, jednocześnie przypominając sobie wiele informacji na temat Evy. Wszystko przez to, że uwielbiam ich pierwsze spotkanie, ponieważ wiem (z wcześniejszego przeczytania), że Eva uważa to za zbieg okoliczności, ale tak naprawdę, on był tam dla niej. Był gotów by odjechać, ale wrócił, aby się z nią spotkać.
Po przeczytaniu tej części bardzo wolno, ciesząc się każdą minutą, wracam do poprzedniego tempa, ale gdy tylko zaczynam nowy rozdział, w którym wiem, że po raz kolejny pojawi się Gideon, moja najlepsza przyjaciółka się porusza i natychmiast zamykam aplikację.
- Dzień dobry, Mack. – witam ją, jak tylko otwiera jedno z niebieskich oczu. Jęczy w odpowiedzi, a ja ze śmiechem popycham ją, zmuszając do wstania. Mack należy do grupy tych osób, które potrzebują czyjejś pomocy by się obudzić. Podobnie jak ci, którzy z pomocą osób trzecich, trafiają do basenu lub oceanu.
Nie spodziewałam się, że spadnie z łóżka. Choć w jej przypadku, nie wiem czy powinnam poczuć się źle, czy może śmiać się jeszcze głośniej. W końcu śmiech wygrywa, gdy widzę grymas widniejący na jej twarzy. – Pierdol się. – mruczy, kierując się do łazienki i zatrzaskuje za sobą drzwi.
Razem z hukiem następuje pisk i zaczynam się śmiać od nowa, kiedy zdaję sobie sprawę, że wysoki dźwięk pochodził od Jace’a. No cóż, myślę, że teraz nic więcej nie przeczytam.
- Co do cholery się stało? – Jace zrzędzi i siada na kanapie/łóżku przecierając oczy pięściami.
- Mack jest wkurzona, ponieważ zepchnęłam ją z łóżka. – wyjaśniam mu, kiedy się uspokajam, a Jace tylko mruczy w odpowiedzi. Obserwuję go, gdy wstaje i wchodzi do łazienki bez ostrzeżenia.
- Jace! – Mack krzyczy i widzę ją stojącą przy toalecie, więc zgaduję, że miała zamiar jej użyć. To po prostu staje się coraz lepsze. – Co gdybym była naga?!
- Nie przejąłbym się. – Jace od razu odpowiada. – Nie jesteś w moim typie.
- Tak, ponieważ wolisz zwracać na siebie uwagę dziwek, które udają, że lubią cię tak bardzo jak ty je, dopóki nie znajdą sobie kogoś innego, w kim mogą zatopić swoje pazury.
Zarówno Jace i ja patrzymy na siebie w szoku, nie przez nienawiść, którą Mackenzie żywi do Kylie, ale w sposób, jaki ją wyraziła. Oczywiście, nikt nie jest bardziej zszokowany niż Mack, w momencie gdy Kylie wchodzi do pokoju i mówi:
- Zasłużyłam na to.
Nikt się nie odzywa, tylko Kylie informuje nas, że skoro wszyscy już wstaliśmy, możemy zejść na dół na obiad. Dopiero, gdy to mówi, sprawdzam godzinę na tablecie i uświadamiam sobie, że jest prawie trzynasta.
Podążamy za nią w milczeniu. Jace pierwszy, a ja z moją najlepszą przyjaciółką na tyłach.
- Wiem, że miałaś to na myśli i zgadzam się z tobą, ale powinnaś ją przeprosić. – szepczę do niej, próbując przemówić jej do rozsądku, by nie zmuszała mnie, abym poprosiła Jay’a o znalezienie dla nas miejsca dalszego pobytu, ale ona kręci głową i tylko wzdycha. Mackenzie Taylor i jej duma…


Po obiedzie, zostajemy w salonie oglądając przypadkowy film w telewizji, którego nazwy nie znam. Około wpół do piętnastej przyjeżdża chłopak Kylie, więc wszyscy wybierają się na plażę. Zaprosili mnie, ale tak jak mówiłam, nienawidzę plaży popołudniami, więc zostałam w domu. – Nie mam nic przeciwko samotności, poważnie! Po prostu idźcie!
Ostatecznie, zostałam sama w cichym domu, nie mając nic do roboty. Nie ma nawet pani Hendrix, ponieważ wyszła do pracy zaraz po obiedzie.
Zdecydowałam, że teraz jest dobry moment, by kontynuować czytanie książki. Pędzę po schodach na górę, wskakuję do łóżka i sięgam po tableta.
Czytam o pierwszym dniu Evy, o jej spotkaniu z Gideonem podczas jazdy windą. Ich napięcie natychmiast przypomina mi Jay’a. Pomijam kilka części, ponieważ szczerze mówiąc, chcę poczytać o ich związku. Po raz drugi czytam tą książkę, więc mogę co nieco opuścić.
Jak tylko znalazłam moment, którego szukałam, moje oczy zaczęły łapczywie wyłapywać słowa Gideona: ‘Ponieważ chcę cię pieprzyć, Evo. Muszę wiedzieć, czy coś stoi mi na przeszkodzie.’
Pamiętam, że za pierwszym razem, w moim wnętrzu zapłonęło pożądanie. Teraz nie czuję tego w ten sam sposób, ale to wciąż jest seksowne jak cholera. Doszłam do wniosku, że skoro tak wiele pomijam, równie dobrze mogę przenieść się do części, w której pieprzyli się po raz pierwszy.
Zajęło mi chwilę by to znaleźć. Czytałam powoli, przyjmując każde słowo, każde opisane odczucie i pod koniec, stałam się podniecona. Nie mogę myśleć o niczym innym, niż to, że naprawdę chcę powiadomić Jay'a.
Co jeżeli on pracuje?
Chwileczkę...
Sprawdziłam godzinę na tablecie co potwierdziło, że straciłam poczucie czasu i jest już po piętnastej. Zastanawiam się, czy wracając z pracy,wciąż sprawdza swojego bloga, jak kiedyś. W dzisiejszej wiadomości dał mi znać, że w domu będzie około szesnastej. Warto spróbować, tak myślę.
Ponowne odwiedziny jego bloga przyprawiają mnie o dreszcze wzdłuż kręgosłupa i nie jestem pewna, czy to dlatego, że post przedstawia mężczyznę jedzącego jakąś dziewczynę, czy może przez podpis Jay'a, w którym mówi, że jest głodny. Sprawdzam datę i widzę, że to było ponad miesiąc temu, prawdopodobnie tuż przed jego podróżą.
Przez chwilę przeglądam stronę, przyglądając się każdemu obrazowi, każdej wypowiedzi, każdemu anonimowemu pytaniu i towarzyszącej mu podniecającej odpowiedzi i kiedy czuję, że pragnienie we mnie wzrasta na tyle by napisać kilka zbereźnych słów, klikam w odpowiednie okno i zaczynam pisać.

Tęsknię za tobą, King. Musisz wrócić na swojego bloga i dać nam więcej tematów do fantazjowania. Pokaż mi więcej rzeczy, które chcesz mi zrobić. Ponieważ już wiem, że chcę zrobić to wszystko z tobą i jestem mokra na samą myśl o tym. Chciałabym abyś wepchnął te długie palce wewnątrz mnie i poczuł jak wilgotna jestem dla ciebie. Proszę wróć i spraw, bym poczuła się dobrze - twoja ulubiona dziewica

Kiedy kończę, czytam to od nowa, czując prawdę kryjącą się za moimi słowami, dosłownie ociekającą w dół mojego uda i zdaję sobie sprawę, że pisanie tego, zupełnie tak, jakbym była jednym z jego fanów, jak kiedyś, doprowadza mnie do takiego stanu.
Więc tuż przed jej wysłaniem, oznaczam wiadomość jako anonimową i czekam, nie będąc pewną czy powinnam się modlić, aby doszedł do tego, że jestem nadawcą wiadomości, czy wręcz przeciwnie.





[i] Gideon i Eva – główne postacie sagi Dotyk Crossa
[ii] Christian i Anastasia – główne postacie trylogii 50 twarzy Greya
[iii] Carmyn i Andrew – główne postacie cyklu utworu Na krawędzi nigdy
[iv] Gabe, Jace i Ash – jedne z głównych postaci trylogii Bez tchu



Cześć, wszystkim! 
Mam nadzieję, że ten rozdział był dla was niespodzianką. 
Nazywam się Wiktoria i jestem nową tłumaczką (nie mam pojęcia, którą z kolei lol). W każdym razie, bardzo się cieszę, że mogę dla was tłumaczyć. Mam nadzieję, że mój styl będzie wam odpowiadał, a jeżeli nie.. cóż. Postaram się zrobić wszystko co w mojej mocy, aby się dopasować, do waszego typu. :)

Wszystkie błędy poprawię jutro. Wybaczcie mi za nie, ale starałam się dla was szybko przetłumaczyć ten rozdział i jeżeli coś jest niezrozumiałe, to zrzucam całą winę, na zmęczenie! 

Spędzam dużo czasu na pisaniu blogów, tłumaczeniu i wszystkiemu co jest z tym związane, więc myślę, że rozdziały będą pojawiały się dosyć często.

Jeżeli macie jakieś pytania, to proszę piszcie w komentarzach lub bezpośrednio zwracajcie się do mnie na Twitter'ze @vixdestiny.

PS: Specjalnie dodałam informacje dotyczące pochodzenia bohaterów dla zainteresowanych. Osobiście gorąco polecam!

41 komentarzy:

  1. Tlumaczenie jest swietne, nie moge sie doczekac nastepnego:))
    Ps.
    Jakbys tylko mogla zmienic szablon mobilny na jeden ze standardowych byloby swietnie, poniewaz nowy jest lekko denerwujacy i utrudnia czytanie :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział boski! Czekam nn ❤️
    Mogłabyś włączyć stronę normalna na mobilnym bo wyświetla mi sie na komórce strona jak na kompie i złe mi sie czyta, z góry dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłabym wdzięczna za to, jakbyś wyjustowała tekst do lewej strony, bo tak to strasznie źle się czyta.
    Pozdrawiam i do następnego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny ! Czekam na kolejny ! :)


    PS. Fajnie tłumaczysz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy4/12/2015

    Kiedy następny? <3 bosko tłumaczysz

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy4/12/2015

    W końcu rozdział. A już straciłam nadzieję. Nie lubię Kylie. A tłumaczenie mi się bardzo podoba.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy4/12/2015

    juz chce next ;c

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie tłumaczysz i już nie mogę się doczekac następnego.
    ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy4/12/2015

    świetnie tłumaczysz, jest dobrze tak jak jest :D Dziękuje za tłumaczenie <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy4/12/2015

    dzięki że jesteś bo chciało mi się płakać na samą myśl zawieszenia tego ff ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, że jesteś <3

    OdpowiedzUsuń
  12. To było ogromne zaskoczenie, że dodałaś ten rozdział tak szybko! Mam nadzieje, ze się nie poddasz jak twoje poprzedniczki, bo nie wiem czy ktos skończy to opowiadanie kiedyś... Tekst, bardzo miło się czytało i to jest swietne. Czekam na kolejne i powodzenia w tłumaczeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. cieszę się, że podjęłaś się tego tłumaczenia i że wytrzymasz tutaj dłużej niż pozostałe tłumaczki. Kochana życzę powodzenia i mam nadzieję, e pozostanie z nami na dłuuuugi czas ;)
    Szczerze to twoje tłumaczenie podoba mi się najbardziej od czasu 1 tłumaczki (bez urazy pozostałe dziewczyny )
    jeśli jestem już szczera to nie dzieje się nic ciekawego w rozdziale ale coś czuję że to jest taki wstęp do czegoś bardzo ciekawego :D ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ciepłe słowa! Nawiasem mówiąc; nie masz zielonego jak wiele racji jest w tym co powiedziałaś. :D Rozdział 35 jest... WOW

      Usuń
    2. Anonimowy4/14/2015

      A kiedy dodasz 35 rozdzial ?oby dzis bo nie moge wytrzymac !!!! A tak wgl nie moglam sie doczekac mam nadzieje ze noe bedziesz jedna z tych co rozdzial dae raz na tydzien albo jeszcze zadziej :/

      Usuń
    3. Postaram się dodać go jak najszybciej, ale niestety na pewno nie dzisiaj. Codziennie go tłumaczę, a i tak zostało mi jeszcze kilka stron. Rozdział 35 jest długości 10-ciu stron A4. Nie jest krótki ;)xx

      Usuń
  14. Anonimowy4/13/2015

    mam nadzieje, że nie opuścisz nas tak szybko i zostaniesz na trochę dłużej... zdaję sobie sprawę iż tłumaczenie zajmuje bardzo dużo czasu i nie jest łatwe więc nie przejmuj się jeżeli coś nie będzie ci wychodziło ponieważ każdy na pewno to zrozumie ;) cieszę się, że podjęłaś się tego zadania dlatego iż uwielbiam to ff ^^ czytam je od 1 rozdziału i na pewno zostanę do końca, życzę ci dużo chęci do pracy i cierpliwości do czytelników ;**
    pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy4/14/2015

    Jezu kocham cię! Dziękuje,że zaczęłaś tłumaczyć! Zgadzam się z powyższym komentarzem jesteś najlepszą tłumaczką od czasu tej 1 .
    Mam nadzieje,że nie zostawisz nas i będziesz tłumaczyła rozdziały i chodź dwa razy w miesiącu pojawi się rozdział :)
    Uwielbiam Cię dziewczyno

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy4/15/2015

    Jeeej wkoncu rozdział *_____* super ze tlumaczysz! Ja osobiście żadnych zastrzeżeń nie mam. Zostań z nami tylko nooo :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Błagam chce już 35 rozdział..nakręciłam się
    Mam nadzieję, że będziesz tłumaczyła rozdziały szybko i co tydzień ( co najmniej) będzie się pokazywał :)
    Choć znając ciebie nie mam na co liczyć :/
    Zaskocz mnie prooosze ^___^

    OdpowiedzUsuń
  18. Genialny rozdzial, mam nadzieje że nastepny bedzie jeszcze lepszy xd Świetnie tłumaczysz i mam nadzieje ze rozdzialy beda pojawialy sie czesciej :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Anonimowy4/17/2015

    Jeej cieszę się że ktoś to znowu tłumaczy i mam nadzieję że zostaniesz do końca ;)
    Naprawdę bardzo dobrze tłumaczysz :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Rozdział przetłumaczony świetnie, bardzo miło się czyta. Mam nadzieję, że zostaniesz dłużej niż poprzednie tłumaczki i będziesz tłumaczyć regularnie, ponieważ na rozdział ttrzeba było czekać nawet miesiąc. Dziękuję za rozdział i czekam z niecierpliwością na 35

    OdpowiedzUsuń
  21. Anonimowy4/20/2015

    Tłumacz! Proszę! ❤

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  23. Anonimowy4/24/2015

    Super, że ciągle znajduje się ktoś, kto chce tłumaczyć to opowiadanie, bo naprawdę na to zasługuje. Życzę Ci powodzenia! Mam jedną prośbę, mogłabyś ustawić tak, aby szablon mógł być wyświetlany także na komórkach? Ułatwiłoby to życie :D ~wolna

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziekuje za zmiane szablonu! Super ze tlumavzysz, kocham to opowiadanie i nie moge sie doczekac 35 rozdzialu!:**

    OdpowiedzUsuń
  25. Super rozdział. Mam nadzieję że nie długo będzie nastepny. ♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  26. xPaulina1994x4/26/2015

    Kochanie,bardzo cieszę się,że tłumaczysz. Cudownie to robisz! Nie opuszczaj nas,proszę ;c<3 Czekam z niecierpliwością na rozdział 35 <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Anonimowy4/26/2015

    super❤

    OdpowiedzUsuń
  28. xPaulina1994x4/29/2015

    Niecierpliwość zżera mnie od środka *,* Tak bardzo nie mogę doczekać się rozdziału 35,że odświeżam stronę co parę minut,zupełnie jak Ro. To nawet zabawne swoją drogą ^^ Piszę drugi komentarz pod jednym rozdziałem i nie wiem,czy na tym się skończy,ale to chyba nic złego,prawda? Ogromnie Ci dziękuję,że tłumaczysz i mam nadzieję,że nie zniechęcą Cię 'hejty' czytelniczek/czytelników,którzy sami zapewne nie robią nic pożytecznego w życiu. Gorąco pozdrawiam i życzę chęci do dalszej pracy,skarbie. :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Anonimowy5/01/2015

    Nawet nie wiesz jak się cieszę, że podjęłaś się tłumaczenia tego ff. Rozdział i twój styl są genialne, świetnie się to czyta ❤ Życzę dużo, dużo wytrwałości (:

    OdpowiedzUsuń
  30. Kiedy bedzie nastepny rozdzial?:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Anonimowy5/01/2015

    Kocham, kocham i jeszcze raz kocham <33 To jest mega ^.^awww czekam na kolejny . Lovki xoxo

    OdpowiedzUsuń
  32. Anonimowy5/04/2015

    HALO KIEDY NASTEPNY

    OdpowiedzUsuń
  33. Anonimowy5/04/2015

    pojawi sie kiedys rozdzial? :(

    OdpowiedzUsuń
  34. Anonimowy5/06/2015

    Cieszę się, że ktoś prowizorycznie to "tłumaczy" i rozumiem, że możesz nie zawsze mieć czas, ale rozdziału nie ma już ok.4. tygodni ;(
    Mogę dostać jakąś informacje kiedy pojawi się kolejny rozdział??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że tak. Nigdy nie chciałam was zawieść. W końcu wiem co czujecie, ja też byłam (i jestem!) czytelniczką tego bloga.
      W skrócie: jestem mega ciotą i nawaliłam coś w programie + musiałam założyć nowe konto na stronie z oryginałem, bo jest coś nie tak.
      Chciałam wrzucić rozdział w tamtym tygodniu, ale jak pisałam powyżej, narozrabiałam xd Rozdział pojawi się do końca tego tygodnia, przepraszam za zwłokę! xx

      Usuń